W grudniu świętujemy pierwsze urodziny
Przyznam uczciwie. Nie cierpię modnych dzisiaj haseł-wytrychów, wynoszonych pełnymi garściami z korporacyjnych pomieszczeń, a przenoszonych do nawet najodleglejszych ideologicznie płaszczyzn społecznych oraz dialogów. Wypowiadający pustosłowie próbują pławić się we własnej pseudomądrości, a faktycznie narażają na śmieszność. Punktów na skali inteligencji nie dodają również płytkie oraz błędnie użyte frazy motywacyjne. "Niemożliwe nie istnieje". Wyświechtany slogan - dokładnie tak zazwyczaj myślę w "pierwszym tempie". Tyle że akurat w moim przypadku, przypadku całego zespołu marki TrainerPRO, niemożliwe faktycznie nie istnieje.
1 grudnia 2014 roku oficjalnie swój bieg zaczęła historia marki TrainerPRO. Oczywiście, wszystkie przygotowania strukturalne i proceduralne trwały dobrych kilka miesięcy. A przecież każda droga zaczyna się od wyboru celu podróży i marszruty do niej prowadzącej. Gdy otwierasz franczyzę, wszystkie rozwiązania dostajesz gotowe na tacy. Próbując utrzymać się na rynku butików, masz milion innych przykładów, na których możesz się wzorować. Stawiając na kopię bardzo licznych smażalni frytek, łatwo zyskać podpowiedź doświadczonych przedsiębiorców. Jednak przygotowując absolutne novum, jakim jest projekt agencji analityczno-doradczej o pionierskim charakterze, polegasz tylko i wyłącznie na sobie. Trzeba wykoncypować i poukładać każdy niuans, przemyśleć wszelkie połączenia przyczynowo-skutkowe, scalić składowe w jedną całość. W tym kontekście jedna uwaga. Nie postrzegam powyższego stwierdzenia jako uciążliwości, a wręcz przeciwnie - doskonałej szansy na wdrożenie własnych pomysłów. Tym bardziej, że mogę nieustannie bazować na własnej wyobraźni, wiedzy i doświadczeniach.
Idea podmiotu oferującego autorski program edukacji piłkarskiej, a także profesjonalizującego rodzimą piłkę nożną, kiełkowała w mojej głowie od dłuższego czasu. Przez lata obserwowałem z bliska - w różnych rolach - wszechobecne niezrozumienie piłki nożnej, traktowanie tej skomplikowanej dyscypliny w kategoriach ogólników, uproszczeń i stereotypów, unikanie niczym ognia zagadnień strategiczno-taktycznych, a także katastrofalne, chaotyczne, przypadkowe zarządzanie klubami piłkarskimi. Wyznaję zasadę, że negatywna krytyka jest dopuszczalna pod trzema warunkami - faktyczna znajomość tematu, konkretne koncepcje na poprawę zaistniałej sytuacji oraz podjęcie działań w kierunku zmian obecnego stanu rzeczy. Uważam, że dwa pierwsze z wymienionych kryteriów posiadłem, więc trzeci krok stał się logiczną kontynuacją.
Dwa najważniejsze bieguny rozwoju piłki nożnej to Trenerzy oraz Kluby. Aby w ogóle rozważać choćby najmniejszy postęp w futbolu na terenie danego kraju, należy wpłynąć na wielostopniowy progres Trenerów, a także podniesienie poziomu ich pracy, oraz proces profesjonalizacji Klubów. Łącznikiem pomiędzy obiema stronami są procesy wyszukiwania, weryfikacji, zatrudniania i oceny zatrudnionych szkoleniowców. Stąd wyodrębniony termin, stanowiący jeden z filarów naszej działalności, czyli "Planowy dobór Trenerów". Idąc tym tropem dalej - do osiągnięcia stanu przemyślanego angażowania Trenerów potrzebne są głębokie zmiany świadomości, wiedzy merytorycznej oraz kompetencji zarówno wśród szkoleniowców, jak i przedstawicieli Klubów. Marka TrainerPRO powstała, by edukować, profesjonalizować i wprowadzać nowe standardy.
Jesteśmy tuż po pierwszych urodzinach przedsięwzięcia w skali całej Europy pionierskiego. Zarówno w odniesieniu do charakteru idei, jak i kompleksowości oferty. Mam świadomość, że przed nami ogromna praca do wykonania, aczkolwiek odczuwam również ogromną satysfakcję z tytułu wszystkich dużych, małych i tych najmniejszych wydarzeń w krótkich dziejach agencji. W ciągu roku lawinowo wzrosła rozpoznawalność marki TrainerPRO, z każdym miesiącem powiększa się portfolio Trenerów i Klubów współpracujących - korzystających z coraz szerszego spektrum usług, wzbogaca się lista świetnych Partnerów z Polski oraz Niemiec i prowadzone są rozmowy z następnymi podmiotami, partnerujemy wybranym konferencjom oraz innym spotkaniom szkoleniowym, wdrażamy niezwykle interesujące projekty merytoryczne. Czasem odnoszę wrażenie, że firma funkcjonuje od dekady, a nie dopiero rok.
Liczne grono życzy nam dobrze, wspiera ciepłym słowem, małym gestem, motywuje. Każdy taki wyraz, szczery u swojej podstawy, cieszy mnie niezmiernie i jest niezwykle potrzebny. Jednak dziś zamierzam też napisać o grupie osób, która aktywnie współtworzy agencję. Konstrukt o nazwie TrainerPRO współtworzą - naturalnie - ludzie, wierzący w głęboką ideę, wysoki poziom merytoryczny oraz długofalową pracę. Przy urodzinowej okazji chcę serdecznie podziękować wszystkim Współpracownikom. Aktualnych znajdziecie w stosownej zakładce, ale słowa podziękowania kierowane są również do tych, którzy działali na rzecz marki w przeszłości. Dziękuję za wkład w rozwój nowatorskiego projektu, wiarę w "niemożliwe", radość ze wspierania działań, przekazanie własnych umiejętności.
Nie zamierzam pominąć kogokolwiek, więc nie będę wymieniał calej grupy osób współpracujących. Skupię się tylko na dwóch personach, którym pragnę poświęcić kilka zdań. Anna Gabor - od początku zaangażowana w powstanie marki TrainerPRO, aktywnie pracująca nad nazwą projektu. Dobry motywator i człowiek-instytucja w kontekście spraw administracyjnych oraz wielu aspektów organizacyjnych. Nierozerwalnie związana z przedsięwzięciem, podobnie jak Damian Ogłaza. Dla mnie maestro fachu informatycznego, kapitalnie uzdolniony graficznie - kreatywność i wykonanie na szóstkę. Twórca całej identyfikacji wizualnej agencji oraz wszelkich materiałów marketingowo-promocyjnych. Dziękuję Wam serdecznie!
Marka TrainerPRO pomaga z pasją, a każdy poważny kontakt z biurem agencji jest dla nas ważny. Pamiętajcie o tym, wahając się przed zadaniem pytania czy wyjaśnieniem wątpliwości.
Za nami dynamiczne i dobre dwanaście miesięcy. Wierzę, że kolejny rok będzie następnym krokiem w rozwoju marki.
Z poważaniem
Marcin Gabor